Leszek Balcerowicz o tym, co zrobić, żebyśmy mieli lepsze państwo, lepszą gospodarkę i lepsze samopoczucie.
Jak potoczyłyby się losy Polski, gdyby nie było Leszka Balcerowicza? Na to i na wiele innych pytań dotyczących alternatywnych wersji historii odpowiada w swojej najnowszej książce Andrzej Wielowieyski.
Uchwaloną w lipcu 1991 r. ustawę o podatku od dochodów osobistych PIT nowelizowano ponad sto razy. Jaki jest bilans tego dwudziestolecia?
Metafory Krzysztofa Rybińskiego świetnie się sprzedają. Wali w rząd jak w bęben: Tusk zadłuża Polskę szybciej niż Gierek, państwo to nieprzyjazne draństwo. Publikacji i wystąpień medialnych ma około stu w miesiącu. Mówi, że odpowiada na popyt.
Przed bezprecedensową debatą między urzędującym ministrem finansów Jackiem Rostowskim i autorem polskiej reformy gospodarczej prof. Leszkiem Balcerowiczem przypominamy inne ważne polskie debaty z ostatnich 30 lat.
Mamy kłopot z debatą publiczną. Najnowszy przykład to ,,nie’’ profesora Balcerowicza w odpowiedzi na zaproszenie od ministra Rostowskiego do debaty o OFE.
Balcerowicz wrócił. W ciągu paru dni udało mu się ośmieszyć opozycję i narobić kłopotów rządowi. Niezły urobek jak na osobę prywatną, a właściwie jednoosobową nieistniejącą partię.
Balcerowicz, Boni, Bielecki i Belka. Czterej liberałowie. Ale cztery różne style myślenia, cztery wizje polityki gospodarczej i liberalizmu. Co wyniknie ze starcia między nimi?
W grudniu 2009 roku mija 20 lat od uchwalenia przez Sejm Kontraktowy pakietu ustaw reformujących gospodarkę, a właściwie zmieniających ustrój Polski. Ta pokojowa rewolucja przeszła do historii pod nazwą Planu Balcerowicza.