Dlaczego zawód lekarza cieszy się wciąż takim powodzeniem, skoro nie zapewnia życiowej stabilizacji i jest żenująco nisko opłacany? Czy z medycyny można wyżyć bez brania łapówek?
Nie wykonują legalnych zabiegów przerwania ciąży, nawet gdy tego wymaga zdrowie i życie matki lub dziecka. Nie kierują pacjentek na badania prenatalne. Nie przepisują środków antykoncepcyjnych. Nie informują pacjentek o ich prawach. Za to działają w zgodzie z własnym światopoglądem, powołując się na artykuł 39 ustawy o zawodzie lekarza, zwany klauzulą sumienia.
Ma pan raka. Pani już nie będzie widzieć. To jest stwardnienie rozsiane. Dziecko urodzi się chore. Jak lekarz ma to przekazać? Żeby nie zabić nadziei, ale i nie skłamać. Żeby pomóc, wyciągnąć z rozpaczy. Medycyna na nowo odkrywa znaczenie słowa i jego leczniczą wartość. W Polsce w środowisku medycznym panuje dziwna moda na oschłość. Nauka mówienia jest marginesem studiów medycznych.
Dla chorego lek to nadzieja na zdrowie. Dla producenta – towar, który trzeba sprzedać. Wytwórcy farmaceutyków i rozmaitych „preparatów prozdrowotnych” reklamują swoje wyroby imając się różnych sztuczek. Kupujemy bowiem nie te, których potrzebujemy, ale te najlepiej reklamowane.
Młodych medyków po studiach i stażu czeka w tym roku po raz pierwszy Lekarski Egzamin Państwowy – LEP. Na razie egzaminu nie zdało jednak Ministerstwo Zdrowia.
Zmęczeni niewydolnością polskiej służby zdrowia i skandalicznie niskimi zarobkami kraj opuszczają wykształceni specjaliści. Coraz łatwiej im ułożyć sobie życie w lepszej rzeczywistości. Zastąpić ich będzie trudno.
Według policji i prokuratury nawet najbardziej uznane medyczne autorytety sprzedają swoje usługi polskiej mafii. Obwiniani lekarze mówią, że to prokuratura i policja zrobiły z nich przestępców, bo potrzebują sukcesu.
Czy klonowanie terapeutyczne będzie w Polsce nieetyczne, czy lekarze doprowadzą do ograniczenia stosowania badań prenatalnych? Kodeks Etyki Lekarskiej wywołuje coraz więcej emocji.
Jak to możliwe, że ktoś niepoczytalny na tyle, że zwalnia się go od odpowiedzialności sądowej, jest wystarczająco poczytalny, aby operować oczy? Pytanie istotne, gdyż dotyczy byłego ordynatora oddziału okulistyki Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Słupsku, podejrzanego o wymuszanie łapówek.