Bezkarne pocałunki pod jemiołą to jedna z tradycji związanych ze świętami Bożego Narodzenia i Nowym Rokiem. Roślina towarzyszy nam od czasów pogańskich, a jej historia zawsze łączyła się z magią, czarami i intrygami.
W języku Szerpów yeti znaczy człowiek ze skał (mieszkający w górach). Inne jego imiona to Metoh (Niekąpany), Kang (Śnieg) i Mi (Człowiek). Widział go ojciec Tenzinga Norgaya Sherpy, zdobywcy – wraz z Edmundem Hillarym – Mount Everestu.
Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, Starą Papiernią, zakładem kamieniarskim i cmentarzem stoi sobie – tu was zaskoczę – nie chatka na kurzej stópce, tylko willa. A na niej tabliczka: Storyteller Museum – Muzeum Opowiadaczy Historii.
Niemal każde państwo i dynastia mają swój mit cudownych narodzin. Jak było z państwem Polan? Utrzymujemy się w tym nurcie.
Legendy są szczodrze rozsypane wokół tej magicznej rzeki. O rzymskich konsulach, niemieckich raubritterach, o zwaśnionych braciach, mieszkających w dwóch zamkach sąsiadujących ze sobą na ostrej grani. O rabinie z Bacharach. I o piersiastej Germanii trzymającej straż przy ojczulku Renie.
Cerkiew rosyjska doprowadziła do zamknięcia muzeum Baby Jagi w prowincjonalnym miasteczku, by zgnieść siedlisko Złego. Ale w Rosji – z jej baśniami, carami, z jej bezkresem i sentymentalizmem – nie brak miejsc, gdzie unosi się zapach siarki, jak po balu opisanym przez Bułhakowa.
Angielskie legendy to mieszanka opowieści prawdziwych i zmyślonych o dzielnych królach walczących z najeźdźcami – Rzymianami, Saksonami i wikingami – a także między sobą. Opowieści te są wciąż atrakcyjne, z czego niebywale korzysta przemysł turystyczny.
„Szli za morze ku Waregom, ku Rusi, bowiem tak się zwali ci Waregowie Rusią, jako się drudzy zowią Szwedami, inni Normanami...”. Jeśli w trakcie naszych wakacyjnych podróży będziemy chcieli udać się w kierunku opisywanym w staroruskiej kronice Nestora, to wylądujemy w okolicach... Sztokholmu.
Smak hiszpańskiej przeszłości można sprawdzić w dwóch miastach: kastylijskiej Segowii i andaluzyjskiej Sewilli. Prawdziwe wydarzenia historyczne mieszają się tu z legendami i klechdami. A miejsca z nimi związane nieodmiennie przyciągają turystów.
Jeśli Wiktor Hugo napisał już „Dzwonnika z Notre Dame”, Stendhal „Czerwone i czarne”, a Saint-Exupéry „Małego Księcia” – to po cóż jeszcze legendy i mity? Skoro jednak taki mamy zamysł, chciałem zaproponować sześć postaci lub przedmiotów mitycznych.