To jest alarm – w najdosłowniejszym znaczeniu – przekonują samorządowcy, nauczyciele, rodzice, uczniowie i organizacje społeczne budujące wspólny front przeciwko rządowym planom zmian w oświacie. Pomysłów jest kilka.
Skutkiem zmian w prawie oświatowym będzie jeszcze większe nasilenie strachu, paraliżu, by nie rzec: paranoi i donosicielstwa na szkolnych korytarzach.
W MEiN trwają prace nad reformą, która uniemożliwi prowadzenie zajęć antydyskryminacyjnych, za to wzmocni kompetencje kuratoriów oświaty. A to nie koniec zmian.
Barbara Nowak, małopolska kurator, pracuje na opinię Krystyny Pawłowicz polskiej oświaty.
Dyrektorzy szkół przestali ważyć słowa, gdy mowa o kuratorach oświaty. Cenzor, powiadają, odległy od uczniów i nauczycieli o tony dokumentów. Zamiast pomagać – wymyśla, miesza, przeszkadza. Kuratorzy twierdzą, że to zamach na nich – strażników polityki oświatowej państwa.