Do jakich wakacyjnych seriali z czasów PRL i z lat 90. wracamy najchętniej i po co?
Bette Davis stwierdziła, że każdy w branży ma dług wdzięczności wobec Olivii de Havilland. Ustanowiła precedens, sądząc się z wielkim studiem. Poza tym była świetną aktorką z 49 filmami na koncie. Zmarła dokładnie rok temu.
Mamy nadzieję, że zechce Pan Minister wziąć pod uwagę kilka argumentów na rzecz pozostawienia Hanny Wróblewskiej na stanowisku – piszą Anda Rottenberg i Agnieszka Morawińska, historyczki sztuki, w przeszłości dyrektorki Zachęty.
Jak się okazuje, bezimienne miasto, do którego wracamy wraz z bohaterami serialu „Rojst”, kryje jeszcze wiele tajemnic.
Oczekiwany z dużymi nadziejami nowy film Seana Penna mocno rozczarował, ale Cannes ma już swoich silnych faworytów.
Opowiadając straszne historie, nawet nieco przerysowane, można dotykać większych tematów – mówi Leigh Janiak, reżyserka trylogii „Ulica strachu”, serii ukazującej się tego lata na Netflixie.
Pokazywany w głównym konkursie w Cannes „Ahed’s Knee” to gorący, wielopoziomowy film nakręcony przez 46-letniego Izraelczyka Nadava Lapida, dzieło bezkompromisowe, skromne, chwilami drażniące.
„The Office”, jeden z najpopularniejszych komediowych seriali, ma się doczekać polskiej odsłony, zdjęcia właśnie ruszyły. Pytanie tylko, czy nad Wisłą jest się z czego śmiać.
Co czytać w czasie urlopu? Wybraliśmy powieści, w których można się zanurzyć, opowiadania, które nie straciły aktualności, książki zachwycające, tegoroczne literackie odkrycia. I nieco grozy.
Po dwuletniej przerwie wymuszonej lockdownem na Croisette wróciło życie. Nietypowo, bo w lipcu i z dwumiesięcznym opóźnieniem, we wtorek rusza największa, długo oczekiwana 74. edycja festiwalu, bez którego branża filmowa przypominała jedynie swój cień.