Koniec lata to najlepszy sezon na pomidory. A życie jest za krótkie, żeby jeść tylko jedną ich odmianę.
Wbrew skojarzeniom najważniejszym składnikiem w gazpacho nie są pomidory, ale… chleb. To danie oryginalnie miało na celu szybko posilić i dać energię do pracy w gorący dzień.
Bób, który jest jeszcze surowy, a w zapachu przypomina piwnicę, będzie gorzki i niedobry.
Na warsztatach serowarskich nie ma nic na skróty. Na początku dostaję odpowiednią czystą odzież ochronną, czyli kitel i czepek w kolorze mleka.
Risotto łączy ludzi; ryż od wieków pojawiał się zarówno na stole chłopskim, jak i należącym do klas wyższych.
Pikniki i kolacje pod drzewem lub na trawie nie muszą być wyszukane. Dobrym pomysłem jest przygotowanie kilku mniejszych dań, którymi swobodnie można się będzie dzielić.
Przełom wiosny i lata ma jednego króla i jest nim szparag. I nie tylko dlatego, że jego zielona kiść z wyglądu przypomina wytworną koronę.
Wiosna zaraz zamieni się w lato, warto celebrować ten czas w plenerze, najlepiej w dobrym towarzystwie i przy aperitivo.
Teraz gościom nie do końca nawet potrzebne jest menu i znajomość nazw potraw w karcie. Wystarczy pokazać zdjęcie lub film z daniem, które zjadł jakiś ulubiony wpływacz, czyli tzw. influencer.
W kulturalnym podkaście „Polityki” spoglądamy tym razem na... talerze Polaków. Wspólnie z Basią Starecką.