Nie zawsze potrzeba wiedzy o sztuce, żeby się nią zachwycić. Ale trzeba mieć z nią kontakt. Stąd urodzaj na książki dla najmłodszych, które do niej zbliżają.
Głosami czytelników zwyciężyli Justyna Bednarek i Daniel de Latour, autorzy „Niesamowitych przygód dziesięciu skarpetek (czterech prawych i sześciu lewych)”.
Od 20 lutego w Zachęcie można obejrzeć wystawę „Tu czy tam. Współczesna polska ilustracja dla dzieci”. Warto przy okazji postawić pytanie, czy z tworzenia ilustracji książkowej można się dzisiaj w Polsce utrzymać.
Oryginałami dawnych ilustracji z książek dla dzieci żadna instytucja kulturalna w Polsce się na poważnie nie interesuje. Może się to skończyć tak, że nie uratujemy już całej spuścizny polskich rysowników.
Dorośli czytają dziś „Harry’ego Pottera”, a dzieci „Grę o tron”. I nikt nie chce być dorosły.
Przygodowe książki dla dzieci stały się „opowieściami, jakie Anglia opowiadała sama sobie, kiedy kładła się spać; i pod postacią snów napełniały one Anglię wolą, żeby wyruszać w świat, odkrywać go, podbijać i panować nad nim”.
Przeciwko nowemu, darmowemu elementarzowi zaprotestowali wydawcy. Przeciwko pierwszej bezpłatnej książce dla niemowlaków i ich mam – autorzy innych książek dla dzieci.
Edukacyjną książkę dla dzieci sprzedać przez rok łącznie w 120 tys. egzemplarzy w 10 krajach? Do tego trzeba grać w lidze światowej, jak Aleksandra i Daniel Mizielińscy.
Książka to świetny prezent dla dziecka. Ale jak znaleźć książkę niegłupią i ładną? Podpowiadamy, jak wybierać z głową.
Przedstawiamy Państwu subiektywną listę prezentów książkowych na Dzień Dziecka, które bawią ucząc, a zarazem są miłe dla oka.