Kto przetnie krzyżowy węzeł gordyjski, który zaciska się coraz mocniej?
Nie widać szans na kompromis w sprawie krzyża smoleńskiego.
Transwestyci, rastafarianie grający pośród tłumu w piłkę plażową, młodzieńcy w strojach hawajskich, rozstawiony na środku Krakowskiego Przedmieścia biwakowy namiot, z którego wciąż ktoś wychodził. I cała masa cyklistów oraz dresów w stanie uśpienia, tudzież pań z podobiznami ks. Jerzego Popiełuszki. Szpital psychiatryczny? Nie. To "Akcja Krzyż" - happening pod Pałacem Prezydenckim.
3 sierpnia pod Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu było bardzo nerwowo. Krzyż, który miał być usunięty ostatecznie przed siedzibą prezydenta pozostanie. Bo tego chciał awanturujący się, obrzucający wyzwiskami (głównie Bronisława Komorowskiego) rozmodlony tłum.
We wtorek o godzinie 13. miała rozpocząć się uroczystość przeniesienia krzyża spod Pałacu do kościoła św. Anny. Przed godziną 14. szef Kancelarii oznajmił, że krzyż zostaje.
W katolickiej Słowacji i świeckich Czechach, krzyże nie wiszą na ścianach szkolnych klas. Nie wiszą też i w szkołach publicznych w USA, jednym z najbardziej religijnych krajów świata.
To oczywiste, że w szkołach publicznych nie ma miejsca dla symboli religijnych
Nie jest prawdą, że konflikt wokół krzyży oświęcimskich można rozwiązać tylko na drodze długotrwałego procesu cywilnego wytoczonego najemcy żwirowiska. Naruszone zostały tu bowiem także przepisy prawa karnego oraz co najmniej dwa kanony kodeksu kanonicznego.
W związku z krzyżami na żwirowisku w Oświęcimiu wyraża się ubolewanie, iż narzędzie Męki Pańskiej, symbol miłości i odkupienia, bywa wykorzystywane do siania antagonizmów, a nawet wręcz nienawiści. Nie jest to jednak zjawisko nowe w dziejach wyznaniowych Rzeczypospolitej.
Dla chrześcijanina krzyż jest symbolem ofiary Chrystusa, odkupienia. Znakiem męczeństwa i zarazem znakiem zwycięstwa. Wydaje się symbolem wiecznotrwałym, istniejącym ponad historią. Ale i ten symbol, jak wszystkie inne, ma swoją historię i jego znaczenia bywają rozmaicie aktualizowane, co warto przypomnieć, choćby w obliczu dzisiejszego sporu o krzyż oświęcimski.