Francuska aktorka (m.in. film "8 kobiet") opowiada o teatrze Krzysztofa Warlikowskiego, aktorstwie i Polakach
Nagroda za przywracanie wiary w artystyczne i etyczne posłannictwo teatru współczesnego.
(A)pollonia' – najnowsza produkcja Krzysztofa Warlikowskiego i grupy jego stałych współpracowników
16 maja w Centrum Kultury w dawnej Fabryce Wódek Koneser na warszawskiej Pradze, jedna z najważniejszych premier teatralnych tego sezonu.
Premiera „Wozzecka” Albana Berga w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego na scenie Opery Narodowej – w tym tygodniu, ale o inscenizacji głośno jest od dłuższego czasu. Spór o to, czy tytułowy bohater ma być w majtkach czy bez, ujawnił głębokie podziały co do wizji operowej sceny narodowej w gronie zarządzających teatrem.
Krzysztof Warlikowski wystawia w teatrach całej Europy, jego spektakle oklaskiwane są w słynnej nowojorskiej Brooklyn Academy of Music i na festiwalu w Awinionie. Jest też współtwórcą najciekawszej dziś chyba polskiej sceny – warszawskich Rozmaitości. Ale tu akurat układa mu się rozmaicie.
Z grupy reżyserów, uczniów Krystiana Lupy, najważniejsi dziś są dwaj, pracujący na dodatek w jednym teatrze: Krzysztof Warlikowski i Grzegorz Jarzyna. Dla niektórych są już klasykami, choć ciągle zmieniają swój teatr. Co oprócz tego ich łączy, a co różni?
+++
Rozmowa z Krzysztofem Warlikowskim, reżyserem teatralnym, laureatem Paszportu „Polityki”