Świetny tytuł, zainspirowany filmem animowanym „Jeż Jerzy”, w którym hasło „Polska mistrzem Polski!” skandował narąbany dresiarz.
Tym razem będzie o Warszawie, a konkretniej - o Mokotowie.
Miasto robi dziś w polskiej literaturze gigantyczną karierę. Nie zawsze jest tylko tłem. Razem z miejskimi obrazami wraca historia: raz jako atrakcyjna sceneria, a raz jako trauma.
Subiektywny przewodnik po Budapeszcie.