Krzysztof Szczerski nie jest już szefem prezydenckiego gabinetu, ma za to stworzyć w Pałacu „dyplomatyczne BBN”. Kancelaria zyskała też nowego wiceszefa, a ten odwołany został społecznym doradcą głowy państwa. Czy prezydent obudził się z zimowego snu i wreszcie buduje znaczące zaplecze?
Premier przedstawił wizję polityki zagranicznej złożoną z atrakcyjnych ujęć, pomijając jednak wszystko to, co między nimi.
Jarosław Kaczyński sformował nowy rząd. Mateusz Morawiecki pozostanie premierem, kilku ministrów zachowa swoje teki. Są nowe resorty i nowi ministrowie. Nie wiadomo, kto pokieruje sportem.
Prezydencki minister o swojej decyzji poinformował w rozmowie z RMF FM. Dodał, że nowa szefowa Komisji Europejskiej zaproponowała Polsce tekę ds. rolnictwa.
Kandydaturę ogłoszono po spotkaniu w Warszawie nowo wybranej przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen z premierem Mateuszem Morawieckim. Ale przyszłość Krzysztofa Szczerskiego w Brukseli nie jest pewna.
Szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy przegrał rywalizację o stanowisko zastępcy sekretarza generalnego NATO. Zostanie nim były minister spraw zagranicznych Rumunii.
Szef gabinetu prezydenta jest jednym z kandydatów na zastępcę sekretarza generalnego sojuszu. Ma poparcie Amerykanów, ale i mocnego konkurenta ze wschodniej flanki.
Nauczyciele nie domagają się świadczeń na dzieci ani żadnych innych, lecz bardziej sprawiedliwej płacy. I tyle. Wypowiedź Szczerskiego jest dla nich po prostu obraźliwa.
Komisja Europejska nie powinna dopuścić do spełnienia się scenariusza PiS: najpierw demolka konstytucji i później gesty pseudopojednawcze.
Sytuacja wygląda źle. Nie ma na politycznej scenie partii, która mogłaby zagrozić PiS, ciągnącemu Polskę w sam środek bagna.