Twarzą olimpijskiego projektu Kraków 2022 jest Jagna Marczułajtis-Walczak, posłanka PO i była snowboardzistka. Zdobyła polityczne poparcie, ale ze społecznym idzie dużo gorzej. Przeciwnicy igrzysk uważają ją za szkodniczkę.
Nie ma wdzięczności na tym świecie. Organizujesz przyjęcie, zapraszasz gości, zginasz się w ukłonach, a oni, odkąd przestąpili próg twojego domu, zaczynają cię obgadywać.
Na zimowe igrzyska olimpijskie w Krakowie trzeba wydać grube miliardy. Czy warto, skoro doświadczenia poprzedników wskazują, że igrzyska to impreza deficytowa?
Krakowski Diabeł upatrzył sobie miejsce przed Bazyliką. Spotkało się to z negatywnym odbiorem społecznym. Urzędnicy miejscy nie wyrazili więc zgody na jego dalsze występy.
Kandydatura Krakowa (i okolic) jako gospodarzy zimowych igrzysk wygląda poważniej niż swego czasu Zakopanego. Ale czy taka impreza w ogóle jest nam potrzebna?
Prezydent Krakowa zdecydował się na rzecz w polskich warunkach zupełnie niebywałą. Postanowił zaprowadzić w mieście wzorcowy ład estetyczny. I co ciekawe, wygląda na to, że może odnieść sukces.
Nadchodzi kolejny Miesiąc Fotografii w Krakowie: już w maju i czerwcu wyjątkowy, bo odkrywczy; ciekawy, bo różnorodny; ważny, bo dobry; nie do przegapienia, bo... urodzinowy! W tym roku Festiwal świętuje swoje 10. urodziny. DOŁĄCZ! Tego nie można przegapić!
Miasto idące w ruinę, lecz dalej odgrywające teatr krakauerskich pozorów niegdysiejszej mieszczańskiej świetności.
Kraków przekazał dotychczas Kościołowi 358 ha gruntów w ramach rekompensowania strat z okresu PRL. I więcej nie zamierza.
Mało kto zdaje sobie sprawę, że w powiedzeniu „miejskie powietrze czyni wolnym”, tak naprawdę chodzi o miejskie prawo. To ono w świecie feudalnych porządków gwarantowało mieszczanom niezależność, status i przywileje.