Nie zawodzi nas krakowska publiczność. I tym razem, na comiesięcznym spotkaniu w Salonie POLITYKI w klubie Pod Jaszczurami (29 sierpnia) zjawił się nadkomplet tych, którzy chcieli porozmawiać z przedstawicielami Unii Wolności: Tadeuszem Mazowieckim, Władysławem Frasyniukiem i Adrianem Furgalskim, reprezentującym młode, szybko obecnie awansujące środowisko unitów.
Brygada antyterrorystyczna w czarnych kombinezonach i uzbrojona w paralizatory grupa szybkiego reagowania – takiemu przeobrażeniu poddają dziś prezydenci Krakowa podległą im Straż Miejską. Trwa (wzorowana na niegdysiejszej nowojorskiej) kampania „Zero tolerancji”. Najpierw protestowali przeciw niej prawnicy z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ostatnio – stu obywateli miasta, staczając walną bitwę ze strażnikami.
Od czasu ujawnienia afery korupcyjnej, związanej z budową w Łodzi hipermarketu niemieckiego koncernu Metro AG, wokół tej firmy robi się coraz goręcej. Sprawą legalności kolejnych inwestycji w Krakowie i Warszawie zajmują się już właściwe prokuratury. Mechanizmy zbliżone do łódzkiego działały w całym kraju – mówi były wysoko postawiony pracownik Metra. Władze koncernu odpowiadają: Nie łamiemy prawa. Padliśmy ofiarą polskich przepisów.
Dwadzieścia lat temu Andrzej Wajda ze studentami szkoły teatralnej w Yale wystawił „Biesy” Fiodora Dostojewskiego. W przedstawieniu grała między innymi mało wówczas znana aktorka Meryl Streep. Dziś, po kilku latach teatralnego milczenia, laureat Oscara wystawia w krakowskiej szkole teatralnej komedię Szekspira „Jak wam się podoba”. Studenci czwartego roku grają obok swoich profesorów Jerzego Treli, Aleksandra Fabisiaka, Jacka Romanowskiego; wchodzą w dorosłe życie zawodowe. Jak nam się spodobają po latach?
Na pytanie: Co najbardziej zapamiętałeś z Wawelu? większość uczestników wycieczek szkolnych odpowiada, że kapcie. Może dlatego, że prawie wszystkie przewodniki przy opisywaniu atrakcji „dumnego wzgórza górującego od tysięcy lat nad pradoliną Wisły” ograniczają się do konwencjonalnych informacji o arrasach, sarkofagach i szczerbcach. Podobnie jest z opowieściami o rozłożonym pod Wawelem mieście. Spróbujmy więc dziś, zaglądając w najbardziej uczęszczane w Polsce kąty, opowiedzieć o nich trochę inaczej.
W imię racjonalizmu i wiary dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu oraz proboszcz wawelskiej katedry odcięli ludności dostęp do ściany. A właściwie do tego, co za ścianą jest lub nie ma. Uprawianie praktyk okultystycznych nie licuje z godnością Wawelu – wyjaśnili gospodarze wzgórza na specjalnej tablicy. Sprzeczne jest też z zasadami katolicyzmu. Na Wawelu nie działają żadne niezwykłe siły – tłumaczyli.
– Co jest w człowieku najważniejsze? – pyta swoich bohaterów Grzegorz Pacek, autor filmu „Jestem zły”, który zdobył Grand Prix w polskim konkursie na Krakowskim Festiwalu Filmowym. – Twarz – odpowiada kilkunastoletni chłopiec. Dokumentaliści na nowo zaczynają ufać twarzy, co oznacza, że filmy znowu zbliżają się do człowieka. Próbują opowiedzieć o tym co najważniejsze: o szczęściu, o tęsknocie za miłością, o samotności.
Takiego oblężenia krakowski klub Pod Jaszczurami już dawno nie przeżył. Na spotkanie zorganizowane pod egidą „Polityki” z Donaldem Tuskiem i Janem Marią Rokitą z Platformy Obywatelskiej przyszło tyle osób, w większości studentów, że na długo przed rozpoczęciem spotkania nawet miejsca stojące były zajęte. Mimo ścisku prawie wszyscy wytrwali do końca.
Miastu, którego centrum z lotu ptaka wygląda jak piękna lutnia, rytm nadaje hejnał grany z Wieży Mariackiej. Kiedy wieczorem stanie się na Rynku Głównym, z licznych kościołów napływać zaczyna muzyka dzwonów. Być może ze względu na ten odwieczny koncert tak wielu kompozytorów wybrało Kraków na swój dom.
Zapraszamy: W każdą ostatnią środę miesiąca w Krakowie