Tegoroczny Wielki Tydzień, czas refleksji i umacniania się w wierze, przyniósł amerykańskim katolikom druzgocący wstrząs. Chodzi głównie o kryzys zaufania do hierarchów, którzy latami kryli księży pedofili. „To największy kryzys w historii amerykańskiego Kościoła” – pisze w „New York Timesie” jezuita James Martin.
Nowym generałem zakonu paulinów, 85 z kolei w liczącej blisko osiem wieków jego historii, został ojciec Izydor Matuszewski, dotychczasowy przeor Jasnej Góry. Ojciec Matuszewski był zaskoczony wyborem – poprosił o kwadrans do namysłu, który spędził przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. Po powrocie powiedział: Wraz z Maryją mówię tak!
Kiedy niemal cztery lata temu czescy socjaldemokraci po raz pierwszy wprowadzali się do ministerialnych gabinetów, obiecywali rychłe rozwiązanie wlekących się od lat sporów z Kościołami, a zwłaszcza katolickim. Dziś już nie mają złudzeń. Nie mają ich zresztą także wierni.
Jan Paweł II ma odwiedzić Polskę w sierpniu – za niecałe pół roku. Trudno sobie wyobrazić, by do tego czasu sprawa abp. Juliusza Paetza nie była w pełni wyjaśniona. W badaniu OBOP zleconym przez „Politykę” 44 proc. Polaków uznało, że dotychczasowe postępowanie władz kościelnych w tej sprawie było niewłaściwe, a 41 proc., że w jej wyniku autorytet Kościoła uległ znacznemu osłabieniu.
Tego jeszcze u nas nie było. Poważna gazeta ujawniła fakty dyskredytujące dostojnika Kościoła katolickiego w Polsce. Kościół jest od lat pełnoprawnym uczestnikiem życia publicznego – w szkołach, wojsku, mediach, w ważnych dyskusjach ustrojowych, w uchwalaniu sejmowych ustaw, wszędzie. Ale obecność w sferze publicznej oznacza nie tylko prawa, lecz także obowiązki. Sprawa abp. Juliusza Paetza wystawia Kościół na egzamin z przejrzystości.
Szok. Kościół w Hiszpanii ma swego pierwszego jawnego kapłana-geja. Miał. Biskup ordynariusz zawiesił księdza José Mantero we wszystkich czynnościach kapłańskich – za złamanie celibatu i porzucenie parafii. Hiszpańscy homoseksualiści wezwali do bojkotu Kościoła.
Od środy popielcowej, w tym roku 13 lutego, zaczyna się Wielki Post, trwający do Wielkanocy. Czy Polacy poszczą? Od lat 98 proc. rodaków deklaruje się jako osoby wierzące. Od lat też badacze społeczni twierdzą, że religijność większości jest powierzchowna, sprowadza się do kultywowania kilku tradycyjnych obrządków, które w ostatnich latach nabrały dodatkowego uroku, albowiem chrześcijańskie święta są i u nas wielkim handlowym karnawałem. Tymczasem Polacy nie tylko ochoczo świętują, ale niemal równie ochoczo poszczą i pokutują (przynajmniej w deklaracjach). Co roku dziewięcioro na dziesięcioro z nas deklaruje, że będzie pościć w środę popielcową i Wielki Piątek, ponad 80 proc., że pójdzie do wielkanocnej spowiedzi.