Strach przed COVID-19 bierze się stąd, że ciężko choremu grozi śmierć przez uduszenie. Ostatnią szansą na życie jest podłączenie do respiratora. Jeśli szpital go ma.
Pandemia wymusiła odwołanie koncertów, spektakli, zamknięcie kin i muzeów. Ale pobudziła kreatywność, jak w takich warunkach dotrzeć ze sztuką do ludzi.
Wybory w czasie epidemii nie będą równe, bo kandydaci nie mają równego dostępu do wyborców w sytuacji, gdy Andrzej Duda pod przykrywką dbania o bezpieczeństwo państwa lansuje się w mediach jako mąż opatrznościowy.
Pierwsze były właściwie zabawne. W stylu: „Nigdzie nas nie całujcie. Po prostu wróćcie do nas na zakupy, jak już to się skończy”. Co ciekawe, już wtedy nikt nie podawał dat, tak jakby wszyscy czuli, że to nie skończy się szybko.
Jeśli ziści się scenariusz wyborów 10 maja, stabilizacja polityczna będzie w kraju doskonała, bo określona w zbiorze niemal pustym, acz rządzonym przez wybrańców Narodu.
W sytuacji, która narusza poczucie bezpieczeństwa, każdy może mieć gorszy nastrój i odczuwać niepokój, a nawet czuć się zagubiony – mówi dr n. med. Mariola Kosowicz.
Rząd z podkopaną wiarygodnością to najgorsze, co może nam się przytrafić w sytuacji, gdy solidarność staje się kluczowa w tej bezprecedensowej walce. Zamiast zaufanie odbudowywać, władza brnie dalej.
Zmieńmy termin wyborów prezydenckich! Apelują eksperci, zwracając uwagę, że wolne wybory wymagają spełnienia wielu warunków, m.in. muszą zapewnić równość i powszechność udziału, nie mogą też stwarzać zagrożenia dla zdrowia i życia.
W warunkach epidemii nie da się przeprowadzić wyborów zgodnie z konstytucją – wynika z dzisiejszego postanowienia Sądu Najwyższego.