W święta nie przestają obowiązywać obostrzenia wprowadzone przez rząd. Kościoły w Polsce i na świecie są puste, a msze transmitowane są w sieci.
Oto jak Bartek Zobek, podróżnik z Mszany Dolnej, po czteromiesięcznych wojażach w Afryce przekonał się na własnej skórze, jak Polska jest przygotowana na epidemię.
Żyjemy od kilku tygodni w niepewności. Ale jeśli się głębiej zastanowić, wiemy znacznie więcej, niż się nam wydaje – mówi dr Tomasz Sobierajski, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
W większości młodzieżowych ośrodków wychowawczych, do których trafiają nastolatki po pierwszych problemach z prawem, podopieczni zostaną na święta. Dyrektorzy mają nadzieję, że wytrzymają.
Szyją maseczki, produkują przyłbice, eksperymentują z kostiumami ochronnymi. Polskie firmy szukają nisz do przetrwania, nie zapominają też o pomaganiu. Okazało się, że rodzimy kapitalizm ma ludzką twarz.
Nikt nie był przygotowany na pandemię. Kryzys okazał się testem sprawności państwa, ale w jeszcze większym stopniu kondycji społeczeństwa. Zewsząd płyną sygnały nadziei: potrafimy pomagać słabszym, organizować się i być społeczeństwem zdolnym do solidarności. Solidarności w praktyce, bez świątecznego patosu.
Święta, choć tak inne niż dotychczasowe, to czas, żeby sobie przypomnieć, co w życiu ważne, a co nam umknęło. I żeby pomagać sobie nawzajem – mówi dr Mariola Kosowicz.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w sobotę o 401 nowych przypadkach zakażeń i 27 zgonach. Tegoroczne święta upłyną w cieniu pandemii koronawirusa.
Drugie w tej konkurencji jest słowo „recesja”. Ekonomiści nie mają już w zasadzie wątpliwości, że Unię Europejską czeka kryzys gospodarczy, przy którym ten z 2008 r. okaże się niegroźnym testem.
W specjalnym, świątecznym odcinku podkastu kulturalnego „Polityki” autorzy cotygodniowych porad kulturalnych dzielą się tym, co przynosi im nadzieję i poprawia nastrój w trudnym czasie.