Pierwszy anglojęzyczny film Kornéla Mundruczó („Biały Bóg”, „Księżyc Jowisza”) mierzy się z żałobą po utracie nowo narodzonego dziecka i tematem rozpadu rodziny.
Straumatyzowana rodzina okazuje się Polską po katastrofie smoleńskiej, którą należy złożyć w jakąś mityczną rodzinną całość. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina.
To jeden z najbardziej zaskakujących filmów ostatnich lat, choć sądząc po streszczeniu, można mieć co do tego pewne wątpliwości.
Modny węgierski reżyser Kornél Mundruczó, znany widzom poznańskiego maltafestival zrealizował operetkę o eutanazji, z ariami Straussa świetnie wykonywanymi przez aktorów.