Północnokoreańska propaganda znów wsadziła poddanych Kimów do emocjonalnego rollercoastera.
Rozmowa z Christopherem Hillem, byłym ambasadorem USA w Warszawie i Bagdadzie i negocjatorem amerykańskim z Koreą Północną
Wymuszona sukcesja trwa w Korei Północnej. Władzę stara się tam przejąć dwudziestoparoletni Kim Dzong Un, syn zmarłego w grudniu satrapy Kim Dzong Ila.
Wiadomość o śmierci Drogiego Przywódcy, Kim Dzong Ila oznacza wybuch kontrolowanej histerii na Północy Korei. Jest także równoznaczna z ogłoszeniem alarmu dla sił zbrojnych na Południu.
Przejmie od ojca ster absolutnej władzy w KRLD.
Do Korei Północnej, najszczelniej zamkniętego kraju świata, można podróżować tylko w zorganizowanej grupie i po wykupieniu specjalnej wycieczki. Oto jej program.
Korea Północna znów przetestowała cierpliwość bezsilnych kuzynów z Południa.
Następca tronu Korei Północnej mówi płynnie po angielsku, francusku i niemiecku. W dzieciństwie podziwiał Michaela Jacksona i Jeana Claude’a van Damme’a. Na tym kończą się jego zadatki na reformatora.
Korea Północna szykuje się na nadejście nowego przywódcy. Oczekiwanie będzie długie, a sukcesja wcale nie taka prosta.
Rosnące napięcie między Koreami musi niepokoić. Tym bardziej, że Południe właśnie ostrzegło Północ: następna prowokacja oznacza wojnę.