Powiedziano kobietom, że Polska to kraj niemoralnych, cynicznych i morderczych właścicielek macic. Jak miałyby przejść nad tym do porządku dziennego?
„Ten barbarzyński projekt cofa nas do średniowiecza!” – mówili podczas zorganizowanego pod Sejmem protestu przeciwnicy całkowitego zakazu aborcji.
3 kwietnia w polskich kościołach odczytywany jest list biskupów wzywający do zaostrzenia obowiązującego prawa aborcyjnego. Zdania Polek, które go wysłuchały, wydają się podzielone.
Kobiety organizują się na Facebooku i planują szereg akcji, które mają zapobiec wprowadzeniu obostrzeń do ustawy aborcyjnej. Dziś biskupi w całej Polsce wzywają w liście do jej zaostrzenia.
Akcja „Wyślij wieszak Pani Premier” to odpowiedź na propozycję zaostrzenia ustawy aborcyjnej. I zarazem jeszcze jedna forma protestu przeciw naruszaniu tzw. kompromisu zawartego w tej sprawie przed laty.
Lekceważąc głos episkopatu, Kaczyński naraziłby się śmiertelnie. Polska pod rządami PiS znów więc będzie miała złą prasę na Zachodzie jako kraj poddany ideologii katolickiej i niechętny prawom kobiet.
Trwa wymiana zdań między katolickimi hierarchami a przedstawicielami państwa. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski ogłosił kolejny list do Prezydenta RP dotyczący ustawy regulującej procedurę zapłodnienia in vitro.
Prezydent Komorowski, premier Kopacz, posłowie Platformy Obywatelskiej są ostrzegani przez hierarchów i prawicę, że opowiadając się za in vitro i innymi tego typu wynalazkami, stawiają się poza katolicką wspólnotą i grozi im ekskomunika. Czy rzeczywiście nie ma zbawienia bez zgody episkopatu?
Franciszek nie przebiera w słowach. Tym razem w mowie do kardynałów tuż przed Bożym Narodzeniem.
Czy wybór abp. Stanisława Gądeckiego na nowego szefa episkopatu oznacza, że w polskim Kościele działa efekt Franciszka?