W Olsztynie święcenia kapłańskie przyjęło siedmiu diakonów, w Poznaniu sześciu, a choć w Warszawie padł rekord – 26 nowych księży – to Polska, tak jak wiele krajów Zachodu, wkrótce odczuje kryzys powołań.
Takie wizyty biskupów rzymskokatolickich w Rzymie to kościelna rutyna, ale tym razem wezwanie od Franciszka wzbudziło nerwowość wśród polskich biskupów. Papież oczekuje konkretów.
Z „Gazety Wyborczej” dowiaduję się, że ukarany przez Watykan bp Janiak gdzieś się schował i go nie ma.
Na dzisiejszej konferencji episkopatu Polski wskazano, które szczepionki przeciw covid są moralne, a które nie. Problem w tym, że to właśnie torpedowanie szczepień – którymkolwiek autoryzowanym preparatem – jest niemoralne.
Czy przyjmowanie komunii świętej na rękę, a nie do ust, obraża i profanuje ten najświętszy dla wierzących sakrament? Na tle pandemii rozgorzał w tej sprawie spór w Kościele rzymskokatolickim w Polsce.
Tekst dokumentu episkopatu to jakiś ponury surrealizm po doświadczeniach i debatach na ten temat w demokratycznym świecie zachodnim, w tym w Kościołach chrześcijańskich.
Jak to się stało, że prymas Czech Dominik Duka, człowiek, który nie wahał się pójść do więzienia w obronie prawdy i sumienia, stał się twarzą zamachu na wolne media?
Publiczna wymiana ciosów między bp. Janiakiem a prymasem Polski pokazuje, że wśród polskich hierarchów potężnie iskrzy.
To się w Kościele w Polsce nie zdarzyło od czasów stalinowskich. Ks. bp Edward Janiak rozesłał do biskupów list, w którym odrzuca zarzuty z dokumentu „Zabawa w chowanego”. Odpowiedział mu prymas Wojciech Polak.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że dokument Rady Stałej Episkopatu unika zajęcia jednoznacznego stanowiska, choć jego wymowa wydaje się wspierać poszukiwanie kompromisu.