Od początku czerwca poziom deklaracji głosowania na PiS spadł z 38 proc. do nieco ponad 36 proc. Poparcie dla partii rządzącej jest najniższe od lutego – wynika ze średniej sondażowej. Sprawa reparacji nie pomogła.
Wywodzenie takiej lub innej kwoty pieniężnej z męczeństwa ofiar wojny (bo nie tylko powstania), i to sumy mającej zasilić budżet państwa polskiego, wydaje mi się głęboko amoralne.
Traktowanie jako punktu zwrotnego badania Kantaru, w którym Koalicja Obywatelska wyprzedziła PiS, jest w najlepszym wypadku przedwczesne, a w najgorszym wprowadza w błąd.
Co wynika z partyjnych sondaży? Czy pierwsza od lat przewaga PO nad PiS to incydent czy przełom?
Czy jesienią przyszłego roku w powyborczy poniedziałek obudzimy się z perspektywą trzeciej kadencji rządów PiS (być może tym razem z Konfederacją)? Czy szanse na przejęcie władzy wykorzysta opozycja? Prezentujemy dwie alternatywne wersje przyszłości.
Zgodnie z ostatnimi sondażami dwa największe ugrupowania – PiS i Koalicja Obywatelska – umacniają przewagę nad resztą partii. Ale żadne z nich nie będzie w stanie samodzielnie rządzić.
Konfederacja się kłóci, dzieli i do tego nie ma własnych tematów. Chyba żadnej innej formacji na naszej scenie wojna nie dała się tak mocno we znaki. Czy polska altprawica ma jeszcze przed sobą przyszłość?
Wyniki poszczególnych sondaży różnią się przede wszystkim ze względu na liczbę niezdecydowanych wyborców. Czy dzięki nim PiS może zwyciężyć po raz trzeci?
Zwolennicy Kremla korzystają z różnych kanałów do siania propagandy. Rosjanie „wypuszczają” w sieć treści, które Polacy powielają potem w mediach społecznościowych.
Ponieważ przebieg i czas trwania wojny są nadal bardzo niepewne, istnieje wiele scenariuszy dotyczących dalszych zmian w sondażach. Co może doprowadzić do odwrócenia wyników?