Ukryjcie tę wiadomość przed dziećmi: gry komputerowe nie ogłupiają! Na odwrót: od grania szybko rośnie wskaźnik inteligencji IQ, o 15 punktów w skali pokolenia. To odkrycie naukowców z Cornell University potwierdzają badania na całym świecie. Gry – uznawane przez wielu rodziców za utrapienie i czystą stratę czasu – uczą, rozwijają wyobraźnię i ciekawość, poszerzają horyzonty. Jeśli stosowane z umiarem.
Szykuje się nowa rewolucja: moc obliczeniowa będzie dostępna w gniazdku jak prąd elektryczny. Posiadanie własnego komputera stanie się przeżytkiem.
System liczenia głosów miał być unikalny w świecie; i rzeczywiście
Średnia wieku – 27 lat. Średnia inteligencji – ponadprzeciętna. Podobnie jak wrażliwości i poczucia humoru, zarozumialstwa i złośliwości. Zręby pokolenia 3K (korporacja, komputer, klabing).
Co dalej z informatyką? Kto by bezbłędnie odpowiedział, rychło zostałby milionerem. Zadaliśmy więc ponad 200 specjalistom, głównie Amerykanom, pytanie: „Jakie kierunki w teleinformatyce wypada uznać za najbardziej obiecujące w ciągu następnych pięciu lat, czyli w co byś najchętniej zainwestował zbywający milion dolarów?”. Tak powstała dość niezwykła lista przebojów, która będzie nadawać ton naszemu życiu.
Szachowy mistrz wszech czasów Garri Kasparow postanowił, pięć lat po klęsce z komputerem Deep Blue, zmierzyć się jeszcze raz z potęgą sztucznej inteligencji.
Już co dziesiąty mieszkaniec Ziemi korzysta z Internetu. Nigdy nie jest za późno, aby przyłączyć się do tej największej światowej wspólnoty. Oto pierwsze kroki dla debiutantów i wiele dobrych rad dla zaawansowanych.
Policyjne pościgi przenoszą się w cyberprzestrzeń. Powstają wyspecjalizowane jednostki e-funkcjonariuszy. Jednak na razie przestępcy z sieci czują się bezkarnie.
Pojawiła się w USA książka, której autor Stephen Wolfram podważa tezy Galileusza i Newtona. Świat jest wielkim komputerem – twierdzi. Jeśli nawet opiera się na fałszywych przesłankach – jego teoria może podważyć naukowe dogmaty.
Żaden tzw. darmowy serwis internetowy nie jest tak naprawdę bezpłatny. Aby go obejrzeć, trzeba zapłacić za dostęp do Internetu. Większość polskich internautów płaci Telekomunikacji Polskiej SA; na rynku działają także inni, mniejsi dostawcy usług internetowych. Żaden z nich nie dzieli się przychodami z twórcami portali i serwisów.