Komisja Europejska chce uzależnić unijne fundusze od przestrzegania samorządności. To droga na skróty.
Krytycy uważają wpływy Martina Selmayra za zbyt duże, a metody działania jako sekretarza generalnego Komisji Europejskiej określają jako autorytarne.
Decyzja Komisji jest warunkowa. Jeśli uzna, że leśnicy nadinterpretowują pojęcie bezpieczeństwa, KE wystąpi do Trybunału o nałożenie kary w wysokości 100 tys. euro dziennie.
Nawet jeśli Unia Europejska nie nałoży na Polskę sankcji, reputacja naszego kraju już znacznie ucierpiała, a może być jeszcze gorzej.
To pierwsze w historii Unii zastosowanie tej procedury wobec kraju członkowskiego.
Ta obsesja na punkcie neoliberalnego feminizmu 1 procenta nie pozwala zrozumieć, że prawdziwą emancypację kobiet trzeba budować na rynku pracy od dołu. A nie od góry.
Grunt pod polexit jest przygotowany. Wystarczy dać sygnał.
Lekceważąc reguły UE we wszystkim, od niezależności sądownictwa po wycinkę drzew, Warszawa ryzykuje pogłębienie podziałów w ramach Unii – pisze Bojan Pancevski w „Sunday Times”.
Komisja nie może udawać, że nie widzi tego, co się w Polsce dzieje, ale zastosowanie twardych sankcji może odnieść skutek odwrotny do zamierzonego.