Ksiądz Jerzy w ostatnich godzinach życia, Lech Wałęsa na strajkowej barykadzie, związkowcy z Solidarności, karykaturalni politycy. Twórcy komiksów coraz chętniej odwołują się do wydarzeń z najnowszej historii i tworzą obrazkowe komentarze do aktualnego życia politycznego. Jak im to wychodzi?
Kiedy dorastali, polski rynek komiksowy ograniczał się do „Tytusów”, „Kajków i Kokoszów”, „Żbików”. Oni rysują zupełnie inaczej. I zdobywają laury w kraju, a nawet za granicą.
Storyboardy, z polska zwane scenorysami, to swoiste komiksy rysowane na potrzeby filmu, w jednym tylko egzemplarzu i wyłącznie na użytek jego twórców i producentów. Mówiąc inaczej, to rozrysowane na papierze, jeszcze przed pierwszym klapsem, wszystkie ujęcia przyszłego dzieła. Czy jednak same scenorysy są dziełem sztuki?<
Co dorosły czytelnik może znaleźć w naszych księgarniach na półkach z komiksami? Ostatnio sporo, ukazują się bowiem poważne tytuły zagraniczne, ale mamy także rodzimy komiks nie tylko dla najmłodszych.
Rozmowa z pisarzem i twórcą komiksów Neilem Gaimanem
Bohaterami polskich historii obrazkowych stali się politycy i terroryści, a świat w tych opowieściach przypomina dżunglę, gdzie wszyscy muszą walczyć ze sobą. Nadciągnęła fala komiksu nasyconego czarnym humorem i mrocznym klimatem.
„Osiedle Swoboda” uważane jest za jedną z najciekawszych rodzimych serii komiksowych ostatnich lat. Jest to sugestywna opowieść o współczesnej Polsce, o jaką trudno w naszej literaturze, filmie czy rockowej piosence.
4 października 1957 r. Rosjanie wprowadzili na orbitę okołoziemską pierwszy sputnik. Niespełna trzy tygodnie później w kosmosie znaleźli się dwaj chłopcy, Romek i A’Tomek, a chwilę później małpa doświadczalna Tytus. Od tego czasu komiksowe przygody sympatycznego szympansa ukazały się w 27 księgach i rozeszły w prawie 10 mln egzemplarzy. Popularność człekokształtnego bohatera nie słabnie: właśnie wchodzi na ekrany animowany film „Tytus, Romek i A’Tomek wśród złodziei marzeń”.
Instytut Francuski w Krakowie dokonał oryginalnego eksperymentu kulturalnego: zaangażował szkoły polskie w wybór najważniejszych artystycznie komiksów opublikowanych w ubiegłym sezonie, a konkurujących o nagrodę zwaną Alph-Art na festiwalu w Angoulême, odbywającym się co roku w końcu stycznia.
Pięć lat temu nowe komiksy wydane w Polsce można było policzyć na palcach jednej ręki. W tym roku liczba tytułów komiksowych przekroczy 150. Dużym zainteresowaniem cieszą się wznowienia starych, rodzimych historii o dzielnym kapitanie Klossie czy szlachetnym Janosiku, ale coraz odważniej wkraczają na nasz rynek nieznani dotychczas u nas bohaterowie.