Granice wielu województw to od lat prawdziwa zmora pasażerów regionalnych pociągów. Już wkrótce przekonają się o tym podróżujący między Lubuskiem a Dolnym Śląskiem.
Co może zrobić pasażer, gdy „jego” pociąg nie przyjeżdża, zastępczy autobus się spóźnia, a na dworcu nie ma nikogo, kto wie, może i chce udzielić jakiejkolwiek informacji? Odpowiedź: zmarznąć.