Mrożące krew w żyłach odliczanie, a potem wybuch, owacje i skandowanie imienia premiera. Na scenie fetowali Donald Tusk, Rafał Trzaskowski oraz szefowa sztabu PO Wioletta Paprocka-Ślusarska.
Debaty bywają różne. Historia zna przypadki, gdy ich przebieg zmieniał wyniki wyborów. Ale zna również takie, które zapisały się w pamięci tylko jako happeningi i memiczne wypowiedzi. Choć nadchodzące wybory są ważne, tym razem bardziej liczyć należy na to drugie.
„Do diabła, czy my mamy się wstydzić za naszych reprezentantów?” – grzmiał w Warszawie Donald Tusk, odnosząc się do europosłów PiS. Jak dodał, listy Jarosława Kaczyńskiego do PE bardziej przypominają listy gończe.
Delegalizacja PiS, komisja rosyjska i ostry spot wyborczy Koalicji Obywatelskiej. Dlaczego Donald Tusk nakręca polaryzację? Politycy jego partii tłumaczą.
Polski wyścig do europarlamentu będzie zacięty, bo pierwsze miejsce przyniesie nie tylko dodatkowy mandat, ale przede wszystkim zwycięstwo symboliczne – pierwsze od 10 lat PO nad PiS-em lub dziesiąte z rzędu PiS-u nad KO. Co wynika z prognozy Polityki Insight?
Listy już zarejestrowane, bomba poszła w górę. Po październikowym przełomie i wiosennej dogrywce o samorząd rywalizacja przenosi się na obszar europejski. Wybory do PE to kolejny z etapów porządkowania sceny w przejściowym okresie przed przyszłoroczną rozgrywką o Pałac Prezydencki.
Premier przyjmie rezygnacje czterech ministrów, marsz PiS i rolników w Warszawie, Xi Jinping kończy swoją wizytę w Europie, poloniści protestują w sprawie kanonu lektur, do Sejmu trafił wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT.
Koalicja Obywatelska ogłosiła listy kandydatów do Parlamentu Europejskiego. A na nich nazwiska kilku ministrów i była prezydent Warszawy. „Listy mamy mocne” – podsumował wiceszef PO Rafał Trzaskowski. Zaś minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się od razu do dymisji.
Rekonstrukcja rządu może być dobrym momentem na zastanowienie się, dokąd rząd w ogóle zmierza. Do mediów przedostają się informacje o kościach niezgody między koalicjantami. Nieco światła rzucają też wybory do Brukseli.
Listy na wybory do PE trzeba domknąć i zarejestrować do 2 maja. I europejska kampania nie będzie długa. Wybory już 9 czerwca.