Naukowcy mają chrapkę na klonowanie wymarłych gatunków. To z pewnością interesujące wyzwanie. Tylko czy sukces nie przyniesie poważnych problemów?
Usypiająca cisza korytarzy nieco rozczarowuje, zważywszy, że wszystko kręci się tu wokół pojęć wzbudzających dziś spore emocje: chimery, transgeny, klonowanie. To, nad czym się w Jastrzębcu pracuje, widać jedynie pod mikroskopem (komórki jajowe, zarodki, plemniki), ale efekty mogą być naprawdę wielkie.
Niewiele brakowało, a owca Dolly zostałaby porwana przez aktywistów protestujących przeciwko klonowaniu i rozwojowi biotechnologii.
Ćwierć wieku temu, 5 lipca, przyszła na świat owca Dolly. Wyglądała zupełnie normalnie, choć była zwierzęciem niezwykłym. Dzięki niej obalono jeden z dogmatów biologii.
Klonowanie człowieka już niedługo będzie technologicznie możliwe. Tym ważniejsza staje się dyskusja – czy również moralnie dopuszczalne?
Czy po małpach klonowani będą ludzie? Nie tak szybko. Co dokładnie oznacza zakończone sukcesem klonowanie makaków w Chinach?
Szarlatan klonowania z Korei Południowej, doktor Hwang Woo Suk, chce teraz przywrócić do życia mamuty, a przy okazji też siebie samego.
Wizje klonowania ludzi i zastosowania komórek macierzystych znajdują się od dawna w centrum zainteresowań bioetyków. Boimy się nieznanej przyszłości czy tylko własnej wyobraźni?
Szukrat Mitalipow i jego współpracownicy pierwsi sklonowali ludzki zarodek i opisali to na łamach prestiżowego czasopisma „Cell”. Wiadomość lotem błyskawicy obiegła świat.
Doniesienie o sklonowaniu ludzkich zarodków przez uczonych z Oregon Health and Science University musiało wywołać poruszenie. To wydarzenie o najwyższym wymiarze naukowym.