Odmowa wykonania przez łódzkiego drukarza usługi dla fundacji LGBT była niezgodną z prawem dyskryminacją ze względu na orientację seksualną.
Zamierza to zrobić przez nadanie prawa do odmowy wykonania świadczeń „niezgodnych z sumieniem” nowym grupom: farmaceutom, diagnostom laboratoryjnym, właścicielom aptek oraz podmiotom leczniczym.
Sumienie coraz częściej nie pozwala lekarzom przepisywać antykoncepcji. Również w prywatnych, wielkomiejskich przychodniach.
Projekt ustawy zakłada, że farmaceuta będzie mógł odmówić sprzedaży leku, jeśli będzie to niezgodne z jego sumieniem.
W konflikcie o wolność sumienia coraz mniej chodzi o moralność, a coraz bardziej o zalegalizowanie przemocy.
Czy teraz, decydując się na to, by starać się o dziecko lub starać się go nie mieć, będziemy kierować się sumieniem aptekarza?
Jak okrutny był lekarz, który za rodziców podjął decyzję o życiu: ich dziecka i ich samych.
Nie ma tu miejsca na rozważania: czy aborcja nie ratowała życia matki, czy płód nie był trwale i nieodwracalnie uszkodzony, czy nie pochodził z gwałtu.
Konsekwencją retoryki Ziobry jest dopuszczenie do istnienia znanych z przeszłości lokali, na których drzwiach widniały obwieszczenia w rodzaju: „Tylko dla Polaków”.
Ta precedensowa sprawa trafi wkrótce do sądu.