Skromne, kameralne kino, za to wielka lekcja empatii.
„Czas krwawego księżyca” Scorsesego, z Leonardem DiCaprio i Robertem De Niro, piąta część przygód Indiany Jonesa, a w konkursie głównym galeria reżyserskich sław: od Wesa Andersona, Aki Kaurismäkiego, Jessiki Hausner po Japończyka Hirokazu Koreedę. Atrakcji na rozpoczynającym się 16 maja canneńskim festiwalu nie zabraknie.
O tym, że kino może wywołać debatę parlamentarną, opowiada brytyjski reżyser Ken Loach, autor filmu „Nie ma nas w domu”.
Nowy film Loacha nie jest aż tak emocjonalnie poruszający jak „Ja, Daniel Blake”, chociaż też idealnie trafia w swój czas.
„Sorry We Missed You” 83-letniego Kena Loacha poświęcony trudnej sytuacji biednej rodziny w północno-wschodniej Anglii zbiera świetne recenzje. Trzy lata po zdobyciu drugiej Złotej Palmy Loach znów staje w obronie klasy robotniczej bezwzględnie wykorzystywanej przez konkurujących ze sobą pracodawców.
Film o poważnych problemach brytyjskiego systemu pomocy społecznej.
Rozmowa z brytyjskim reżyserem Kenem Loachem, autorem dramatu społecznego „Ja, Daniel Blake” nagrodzonego Złotą Palmą w Cannes.
Rozmowa z reżyserem Kenem Loachem o odbieranej przestrzeni wolności, klęsce lewicy i zadaniach artysty.
Miłośnicy ambitnego kina będą mieli okazję przypomnieć sobie filmowy dorobek Stanleya Kubricka, a wydarzeniem będzie polska premiera najnowszego filmu Kena Loacha „Spirit of 45”, poświęconego ruchowi robotniczemu w powojennej Wielkiej Brytanii.
Film 80-letniego reżysera przypomina niewinną komedię meandrującą w stronę bajkowej, zgoła surrealistycznej historii kryminalnej.