Wielokrotnie zwracałem uwagę na fatalną politykę personalną, przejawiającą się przede wszystkim w pozbywaniu się utalentowanych dziennikarzy.
„Niepoprawna” piosenka Kazika, wymazane głosowanie na Listę Przebojów Trójki, odejście Marka Niedźwieckiego i Hirka Wrony, bojkot stacji przez artystów. Oto polityczna cenzura i jej skutki.
Słuchacze za najlepszy utwór minionego tygodnia uznali piosenkę „Twój ból jest lepszy niż mój” Kazika. Ale dzieło z Trójki zniknęło. W sobotę wieczorem Zbigniew Preisner napisał na Facebooku: „Marek Niedźwiecki jest kolejną osobą, która dzisiaj odeszła z Trójki. Nasza Trójka już nie istnieje”.
Trudno przejść obojętnie nad prorządowymi wypowiedziami artysty, który swoją pozycję w branży muzycznej zbudował na radykalnej krytyce politycznego establishmentu.
W zasadzie mało co w tej opowieści da się nałożyć na gotowe sztance, tak dobrze znane z rozmaitych zwierzeń rockowych ekscentryków.
Jego grę na gitarze opisuje Stasiuk, Kazik porównuje go z Grzesiukiem. Rafał Kwaśniewski – dziś zapomniany bohater jak z „Sugar Mana” – wolał jednak narkotyki od kariery, więc zamiast na liście przebojów wylądował w więziennej celi.
Ta mocna, gitarowo-rockowa płyta to jedno z najlepszych dokonań w całym dorobku tego artysty.
Świat pijanych dorożkarzy, wykolejonych poetów, klezmerów i manikiurzystek o niepokojących biustach.
Przy takiej energii muzycznej Tuwim staje się wieszczem, a Staff rockowym wizjonerem
Nagroda za nadzwyczajną konsekwencję w podążaniu własną drogą twórczą, która często była drogą pod prąd.