Miliony wspomnień płynące przez umysły dorosłych, miliony potoków płynących przez lata, które minęły.
Teraz każdy obywatel jest zdany na siebie. Sam musi dawać sobie radę, czyli zdobywać informacje i wyciągać z nich wnioski – kalkulować ryzyko i według niego na własną rękę narzucać sobie ewentualne obostrzenia.
Wolność polityczna to tylko jeden rodzaj wolności.
Kiedy Adam lata temu przeczytał o sobie w POLITYCE, zadzwonił wyraźnie przestraszony. Mówił, że czuje, jakby ktoś go odkrył, a przecież on pragnął być schowany.
Nie ma co udawać – istnieją na świecie ludzie, którzy doszli do wniosku, że płodzenie dzieci, na przykład w związku z katastrofą klimatyczną, jest niedopuszczalne moralnie.
Dowolnym ludziom rozmawiającym ze sobą w maseczkach można teraz podłożyć każdy możliwy dialog.
Patrzyłem bezradnie na ekran mojego telefonu i czytałem komentarze: Jakie słodkie, on nawet nie umie się zalogować na własnego lajfa!
Korzystam, póki jeszcze mogę, z mojego niezbywalnego prawa do narzekania.
Polska to nie jest kraj, w którym wypada mówić, że 500 plus nie należy się wszystkim.
Izolacja – w warunkach globalnej wioski – jest poniekąd naszym środowiskiem naturalnym.