Zmienia się klimat, zmieniają się uprawy kawy. Niebawem w filiżance zamiast arabiki czy robusty być może znajdziemy ich kozieradkowo-daktylowy odpowiednik.
Gdy tylko temperatura robi się jesienna, do kawiarni triumfalnie wprowadzają się kawy typu Pumpkin Spice Latte. Ten przesłodzony specjał obchodzi w tym roku 20. urodziny.
Nie brak nam kawy, ale brakuje spotkań w kawiarniach. To w nich narodziły się nowoczesność, wolność i opinia publiczna.
Wygodna, tania, dostępna – do tej pory to były główne, a czasem jedyne atuty kawy rozpuszczalnej. Teraz dochodzi do tego wysoka jakość i moda, ale także słona cena.
Jeść możemy od biedy ciągle w McDonaldzie, ale anglosaskiego stylu picia kawy nie pozwolimy sobie narzucić. Brytyjskie i amerykańskie sieci, które zdominowały nasz kawiarniany rynek, albo przystosują się do naszych obyczajów, albo znikną.
Według departamentu zdrowia USA powinniśmy pić więcej kawy. Unia Europejska ma na ten temat inne zdanie.
Po 25 latach Światowa Organizacja Zdrowia zmieniła zdanie i ogłosiła, że kawa jednak nie jest rakotwórcza. A nawet może przeciwdziałać niektórym rodzajom nowotworów.
Rozmowa z dr. hab. Marcinem Napiórkowskim, semiotykiem z Uniwersytetu Warszawskiego, o tym, co mówią o Polakach nawyki kawowe, piwne i rozkład mieszkania.
Kawa z chemexu, aeropressa, V-60, flat white albo café corto? Cappuccino z serduszkiem na pianie nie jest już szczytem wyrafinowania. Polski rynek kawiarniany podąża za światowymi trendami.
Najwięcej kawy piją Skandynawowie. Wysoka konsumpcja tego napoju ma wpływ na ich styl życia, zwyczaje społeczne i kulturalne, a nawet na politykę.