Najpierw silnik zgasł Lolowi, ale zdążył się katapultować. Rok później ja musiałem się katapultować, a w 2003 r. Andrzej Andrzejewski. Do środowego wieczoru wydawało się, że śmierć można oszukać.
Na milion lotów przypada przeciętnie 1,2 katastrofy
Sędziemu Puczyłowskiemu chętnie wystawiłbym pomnik za obronę rozumu
Jeden z aeroklubów reklamuje swoje kursy hasłem: „Czy chcesz zaimponować swojej dziewczynie?”. No i coraz częściej zdarzają się tacy, którzy chcą. Pikują, kręcą beczki i korkociągi... i giną. Jak pilot, który chciał zrzucić nowożeńcom wiązankę. Lata kto chce i na czym chce.
Zbliżająca się rocznica 11 września i nadchodząca fala powrotów z wakacji potęgują strach przed lataniem, tę masową przypadłość epoki masowych podróży. Siedząc w fotelu, gdzieś wysoko nad ziemią, nie masz nic do powiedzenia. Oddałeś życie w obce ręce.
Nic lepiej nie charakteryzuje władzy jak sposób reakcji na katastrofy
W katastrofie SU-27 we Lwowie zginęło 83 ludzi, 200 odniosło rany, ale dwaj piloci uratowali się. Życie ocaliły im doskonałe rosyjskie fotele katapultowe.
Zderzeniu samolotów nie zapobiegła ani naziemna kontrola ruchu lotniczego, ani pokładowe systemy ostrzegawcze. Doszło do niego w nocy, kiedy szwajcarski kontroler w swoim sektorze obsługiwał przelot zaledwie 5 samolotów (w szczycie bywa ich ok. 15). W historii lotnictwa katastrof takich było zaledwie kilka. Trudno się dziwić, że tyle osób zadaje sobie pytanie: jak mogło do niej dojść?