Jarosław Kaczyński znów musi być wściekły na Macierewicza. I musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy brnąć dalej w to horrendum, udając, że nic wielkiego się nie stało, czy też wreszcie zamilknąć.
Były premier, szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk o wnioskach z wyborów na Węgrzech, antyukraińskich, antyeuropejskich i prorosyjskich tendencjach w PiS oraz o tym, po co Kaczyński wraca do Smoleńska.
Krakowski metropolita abp Marek Jędraszewski dołączył politycznie do obozu władzy i legitymizuje prawdziwe kłamstwo smoleńskie dzielące nasze społeczeństwo.
Oglądanie prezentacji Antoniego Macierewicza było ciężkim przeżyciem – tylu naciąganych teorii bez rzetelnych dowodów dawno nie słyszałem. Jeśli dobrze rozumiem, tupolew był dosłownie naszpikowany ładunkami wybuchowymi.
Nie wierzę własnym uszom, gdy słyszę, że po 12 latach od tragicznej katastrofy lotniczej wraca sprawa rzekomego zamachu w Smoleńsku.
„Dziś wiemy, co się stało. Mamy tę pełną odpowiedź, konsekwentną, odpowiadającą na wszystkie pytania. I będzie w najbliższych dniach o tym mowa” – mówił wieczorem Jarosław Kaczyński przed Pałacem Prezydenckim.
Zdecydowano, że dzień ma się zacząć od wycia syren o 8:41 w całym kraju; zaiste szatański pomysł, gdy w Polsce schronienie znalazło ok. 2 mln Ukraińców uciekających przed wojną, a z sondaży wynika, że 70 proc. Polaków wojny się obawia.
12. rocznica katastrofy smoleńskiej ma robić wrażenie. Będzie miała większe znaczenie niż okrągła 10., która odbywała się w pandemii – twierdzi nasz rozmówca z PiS.
PKW ma uprawnienia do zlecania ekspertyz i opinii. Może więc należałoby zbadać, czy te miliony „na komisję Macierewicza” to nie jest dodatkowe, tyle że ukryte finansowanie PiS?
Prokuratora umorzyła sprawę dowódców specpułku, na których ciążyły zarzuty o niedopełnienie obowiązków przy organizacji lotu do Smoleńska. Podstawą decyzji jest budząca wątpliwości ekspertyza dwóch wojskowych pilotów.