Annie Ernaux, autorka mistrzowskich, literackich wiwisekcji własnego życia i ubiegłoroczna laureatka Nobla, z publikacją wydanego w 2022 r. „Młodego mężczyzny” czekała dwie dekady – aż poczuła się na tyle pewnie, by upublicznić tę autoanalizę romansu dojrzałej pisarki z młodszym o 30 lat studentem.
Interesująca, nieco zapomniana, ale ważna bohaterka, świetna autorka oraz nagradzana reżyserka oryginalnych spektakli – wydawałoby się, że nie ma lepszego przepisu na sukces.
Talk-show zmienia się w obóz przetrwania, w którym prowadzący są strażnikami.
To opera mówiona, krzyczana, syczana, skandowana, czasem śpiewana – niczym w teatrze chórowym Marty Górnickiej i z precyzją wykonania, jak w teatrze Górnickiej.