Gdy już wydaje się, że do wysokich cen żywności udało nam się przyzwyczaić, pojawia się coś, co burzy to przekonanie. Tym razem jest to karp.
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt „Viva”! zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa świadomego znęcania się nad zwierzętami przez Głównego Lekarza Weterynarii.
Co roku ten sam dylemat – jeść wigilijnego karpia czy nie jeść? Z jednej strony względy etyczne, zdrowotne, środowiskowe. Z drugiej – tradycja.
Opinię w sprawie kary KRRiT dla TVN wydała dr Hanna Karp, ekspert ze szkoły ojca Tadeusza Rydzyka.
Właśnie rozpoczyna się świąteczna sprzedaż ryb i to od nas zależy, jak się zachowamy.
Karp, kutia, kulebiak. To trzy dania wigilijne, które dała nam babcia.
Karp to ryba waleczna. Dobrze się adaptująca. Ale w kapitalizmie wiedzie mu się tak sobie. Łosoś napiera.
„Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę” – głosi artykuł 1 ustawy o ochronie zwierząt. Trudno o większą kpinę z tego prawa niż świąteczna sprzedaż karpi!
Dietetycy to posłowie maleńkich kół i niezrzeszeni. Mówiono na nich plankton, ale dziś, z racji konsekwencji w podtrzymywaniu bytu obecnego Sejmu, raczej należałoby powiedzieć – ławica. Choć nie biorą udziału w podziale politycznych łupów, poselska dieta to dla nich wystarczający powód, by ten Sejm trwał.