Dzieci są na pierwszym planie w tej książce, ich niezależność, wyobraźnia, ich umiejętność łączenia wszystkiego ze wszystkim.
W nowym tomie Bargielska tworzy wyrazisty język miłości jako utraty. Ogień tutaj rozpala nie tylko królową, ale wszystkie wiersze.
"To nie lada sztuka opowiedzieć o czymś, o czym najchętniej nie chcielibyśmy wiedzieć" - ocenia Grzegorz Jankowicz.