Assange podpisał ugodę z USA na pacyficznej wyspie Saipan, skąd odleciał do ojczystej Australii.
NIK zawiadamia prokuraturę ws. przekopu Mierzei Wiślanej; Andrzej Duda spotkał się z Xi Jinpingiem; Zełenski zwolnił szefa Połączonych Sił Zbrojnych; Julian Assange opuścił więzienie w Wielkiej Brytanii; Lewandowski wciąż czuje w sobie ogień.
Wniosek o Trybunał Stanu dla szefa NBP; ambasador Rosji ignoruje wezwanie polskiego MSZ; Putin przyznaje, że zamachowcy byli islamskimi ekstremistami; wysłuchanie publiczne na temat projektu ustawy o KRS; Julian Assange przed sądem ws. ekstradycji.
Prokuratorzy chcą sprowadzić Assange’a do USA, by odpowiadał za wielokrotne złamanie przepisów. W razie skazania twórcy WikiLeaks grozi 175 lat więzienia.
To nie koniec zmartwień Assange′a. W USA Australijczyk jest podejrzewany o 17 przypadków złamania prawa.
Czy Assange ma być dalej bohaterem walki o wolność informacji? Z tym byłbym ostrożny.
Po sześciu latach w ambasadzie Ekwadoru w Londynie założyciel WikiLeaks staje przed szansą na zmianę miejsca zamieszkania.
Kampania demaskatorskiego portalu WikiLeaks przeciwko władzy jest ponoć globalna. Ale na tym globusie brakuje Rosji.
Media donoszą, że trzyletni areszt Assange’a wywołał u niego liczne problemy zdrowotne – zaburzenia rytmu serca, wysokie ciśnienie krwi i kaszel. Czy rzeczywiście życie w zamknięciu ma tak fatalny wpływ na zdrowie?
WikiLeaks ujawnia sekrety Amerykanów i im szkodzi, nie widać natomiast, by obnażał grzechy Rosjan i szkodził Kremlowi. Dla Polski to nie jest wszystko jedno.