Bardzo bogata, dojmująca powieść, o rodzinie i jej rozpadzie.
Książka nie odkrywa wiele nowego. To raczej lektura dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z myśleniem o prawach zwierząt i ich statusie.
Literatura o tematyce żydowskiej przeżywa na Zachodzie rozkwit. Tworzą ją już pisarze z pokoleń powojennych, którzy nie boją się łamać tabu, drwić z tragedii i eksperymentować.