Razem z przysięgą dostaliśmy ścieżkę dźwiękową inauguracji prezydentury Bidena – poważniejszej, choć zarazem niestroniącej od show w stylu typowym dla demokratów.
Administracja Bidena będzie krytykować naruszanie norm demokracji i wszelkie nieliberalne tendencje w Budapeszcie i Warszawie – mówi politolog Charles Kupchan, były doradca prezydentów USA.
Przed tysiącami falujących amerykańskich flag, ustawionych przed Kapitolem zamiast ludzi, 78-letni Joe Biden został zaprzysiężony na 46. prezydenta USA.
Najstarsi Amerykanie nie pamiętają takiej prezydenckiej inauguracji. Bez tłumów na placu przed Kapitolem – zamienionym w koszary, bez paradnego przejazdu do Białego Domu i bez hucznych wieczornych balów. W Ameryce podzielonej na dwie części, które nie chcą mieć ze sobą nic wspólnego.
Donald Trump wyprowadzi się z Białego Domu z notowaniami na poziomie 34 proc. Kończy rządy opuszczony jak – nie licząc Richarda Nixona – żaden jego poprzednik.
W ogólnie pozytywnym stosunku Unii Europejskiej i całego świata do zmiany na stanowisku prezydenta USA jest jeden wyjątek. Mianowicie: Polska.
Już pierwszego dnia urzędowania Joe Biden wyda dekrety, które uchylą najbardziej kontrowersyjne decyzje poprzednika. Ale czy zjedna tym Amerykanów, którzy głosowali na Trumpa?
Prezydent elekt Joe Biden chce wrócić do umowy nuklearnej z Iranem, zerwanej przez Donalda Trumpa. Przeszkód jest jednak wiele, a czas gra na jego niekorzyść.
Po wydarzeniach na Kapitolu Joe Biden podkreślił z całą mocą, że Donald Trump przypuścił frontalny atak na instytucje demokratyczne. Co na to nasz przywódca?
Zachodni przywódcy wzywają USA do pokojowego przekazania władzy. I wbrew zwykłym regułom dyplomatycznym obciążają winą Donalda Trumpa.