Wielu, kiedyś czołowych, polityków PiS poróżniło się z prezesem Jarosławem Kaczyńskim i musiało pożegnać z partią lub odeszło z niej dobrowolnie. Wielu z nich swoje kariery polityczne kontynuowało w Platformie Obywatelskiej. Taką nadzieję ma też Michał Kamiński, który wystartuje z list PO do Parlamentu Europejskiego. Przypominamy najgłośniejsze transfery z PiS do PO.
Przed trzema tygodniami premier Donald Tusk, prezentując plan pracy rządu na 2014 r., obiecał, że wszyscy uczniowie, którzy we wrześniu pójdą do szkoły po raz pierwszy, dostaną podręcznik za darmo. Wszystkie taki sam. Teraz dzieci uczą się z 19 różnych podręczników, o wyborze decydują nauczyciele. Od września ma być tylko jeden. Opracuje go Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Szumnie zapowiadana rekonstrukcja rządu, partyjne przetasowania i pojedynki o lokalną władzę. Niejeden marsz niepodległości, za to jedna spalona tęcza. Kilka sportowych porażek i sukcesów. Dziennikarze POLITYKI zebrali najważniejsze wydarzenia z kraju z 2013 roku.
Joanna Kluzik-Rostkowska znów miałaby ocieplać wizerunek. Tym razem – ministra finansów. U jego boku, zapewne w randze wiceministra, miałaby zająć się rynkiem pracy.
Klęska PJN nie tkwi bowiem w braku pieniędzy, wyjątkowym zabetonowaniu systemu partyjnego, braku medialnego wsparcia. Wyborcza próba, w której te wszystkie czynniki będą istotne, jeszcze przed nimi. To bardziej kwestia psychologii.
Po rezygnacji z przywództwa Joanny Kluzik-Rostkowskiej i wyborze na szefa PJN europosła Pawła Kowala kończą się marzenia o zbudowaniu umiarkowanej partii konserwatywnej. Jedyna wątpliwość, jaka pozostaje: czy partia rozpuści się w PiS przed, czy po wyborach.
O szansach swojej partii i o tym, jakim premierem był Kaczyński, a jakim jest Tusk - mówi Joanna Kluzik-Rostkowska.
Jesienne wybory coraz bliżej, sondaże są nieubłagane, a politycy PJN nie potrafią już ukryć, jak bardzo ciągnie ich do PO.
Brylujący w mediach politycy PJN od dawna zapowiadają, że stworzą silną alternatywę dla PO i PiS. Na razie jednak mozolnie sklejają twór, który jeszcze niedomknięty, a już się rozsypuje.
Gdy PJN staje się przedmiotem uwagi niektórych mediów, pozostałe nie mają wyjścia – też piszą o tej niby-partii.