Jammie Åkesson wielokrotnie wyrażał podziw dla Viktora Orbána, popierał Donalda Trumpa, a przed wojną w Ukrainie na pytanie, który z przywódców jest mu bliższy, Joe Biden czy Władimir Putin, odparł, że nie wie.
Większość komentatorów traktuje ten wynik jak sensację i niespodziewany cios w progresywizm Szwecji. Ale Szwedzcy Demokraci rośli w siłę od lat, teraz po prostu pokazali ją w całości.