Dla cesarskich Chin starożytny Jedwabny Szlak był przede wszystkim traktem handlowym; udzielały się na nim także dyplomatycznie i militarnie, poszerzając swe wpływy w regionie.
Na szlakach handlowych wykorzystywano zwierzęta, wozy i statki. Chińczycy posiedli też wiele umiejętności, które ułatwiały podróże.
Ponieważ Jedwabny Szlak był w istocie siecią wielu dróg, ważną rolę odgrywały punkty węzłowe.
W długich wędrówkach handlowych należało zadbać o organizację każdego dnia.
Wędrujący na zachód chińscy kupcy docierali w starożytności aż do Iranu i Stepów Kaspijsko-Pontyjskich.
Zaczęło się od koczowniczych Yuezhi. Za ich przyczyną w orbitę Jedwabnego Szlaku dostały się Indie, pozornie odseparowane cywilizacyjnie od pozostałych obszarów Azji.
Z perspektywy Rzymu i wczesnego Bizancjum Jedwabny Szlak prowadził ku na poły mitycznym Serom. Interesy – nie tylko handlowe – były jednak jak najbardziej realne.
We wczesnym średniowieczu dominującą potęgą w przestrzeni Jedwabnego Szlaku stali się koczowniczy Turkuci, którzy od VI w. zaczęli nadciągać z Ałtaju.
Wraz z nomadami wędrowały kulinaria, popularne także dziś.
Ten Wenecjanin jako jeden z pierwszych Europejczyków dotarł do Chin.