Naturą nagród jest to, że zawsze czegoś brakuje, ale tym razem więcej w tym zestawie cieszy.
Jarosław Kurski, zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”, napisał jedną z najbardziej fascynujących książek tego sezonu. Otwartą, szczerą, intymną.
Jarosław Kurski napisał książkę o korzeniach – w tym żydowskich – swojej rodziny. Publikujemy jej fragment.
W 2007 r., na lustracyjnej fali w czasie pierwszych rządów PiS, publicysta Maciej Rybiński ogłosił „koniec Polski Kiszczaka i Michnika”. Ostatnio publicysta Rafał Woś ogłosił „koniec Polski braci Kurskich”. Wyraźnie władza PiS sprzyja mówieniu o końcu czyjejś Polski.
Wiadomo, że dzieci nie muszą iść w ślady rodziców, zwłaszcza w politycznych wyborach. Tu jabłko od jabłoni może spaść daleko. Ale co rodzina, to rodzina.
Ukazała się nowa wersja „Wodza”, książki Jarosława Kurskiego o Lechu Wałęsie. Jej pierwsze wydanie wywołało spore poruszenie wśród publiczności. Jakie wrażenie robi obecnie?
Najważniejszą osobą w „Gazecie Wyborczej” jest od kilku dni Jarosław Kurski. Choć nie został jeszcze mianowany redaktorem naczelnym, to faktycznie on kieruje już redakcją. Helena Łuczywo odchodzi, a Adam Michnik daje do zrozumienia, że bliżej mu do tego niż dalej.