Zatrzymano podejrzanego o próbę podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie; w Sejmie jest już wniosek o uchylenie immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu; Tusk podziękował politykom, którzy przyczynili się do wejścia Polski do UE; Radosław Sikorski mówi o jedynej „walucie”, jaką rozumie Putin; Iga Świątek zagra o swój drugi finał w madryckim tysięczniku.
W PiS awantura po ogłoszeniu list wyborczych i rozlaniu się afery Pegasusa; Rosjanie nacierają, zanim do Ukrainy dotrze pomoc z USA; Lewica ogłosiła jedynki i liczy na poprawę wyniku; kipi w kotle bałkańskim; dziś gra Iga Świątek.
Maciej Wąsik, oficjalny „męczennik” PiS „za walkę z korupcją”, nie jest w partii lubiany, a wieści o podsłuchiwaniu kolegów bulwersują i „doły”, i „górę” partii. Kto wie, czy nie poruszyły nawet rzesz wyborców partii Kaczyńskiego. W PiS wybuchł pożar – i to na kilka tygodni przed wyborami. Kaczyński ma mało czasu, żeby go ugasić.
Prezentujemy Państwu fragment ukazującej się książki Roberta Krasowskiego „Klucz do Kaczyńskiego”. To oryginalne, autorskie spojrzenie na osobowość lidera PiS i jego metody rządzenia.
Według wszelkich kalkulacji Zjednoczona Prawica utraci kilka mandatów. Obecnie ma ich 27. To oznacza, że na przeciążonych listach nie znalazło się miejsce dla wielu obecnych europarlamentarzystów.
Polityka nowego rządu jest w istocie bardziej suwerennościowa, niż to było w przypadku PiS, ponieważ Donald Tusk jest częścią europejskiego mainstreamu i traktuje się go poważnie, podczas gdy partia Jarosława Kaczyńskiego mogła jedynie pokrzykiwać bez skutku z marginesów europejskiej polityki.
Jarosław Kaczyński ostrzega, że polskie szkolnictwo pod rządami obecnej władzy będzie kształciło parobków dla bogatych Niemiec, tymczasem czytam, że bycie parobkiem u Niemca przestaje być opłacalne.
Może o latach 2015–23 w Polsce będzie się kiedyś mówić, że był to czas, gdy ze skromnego obywatela można było błyskawicznie zostać milionerem dzięki stosownym protekcjom. Zwłaszcza jeśli protektorem był prezes Kaczyński.
Ponura sprawa katastrofy smoleńskiej w sposób dobitny obrazuje całą moralną patologię bezwstydnego i pozbawionego zahamowań w walce o władzę środowiska PiS. Zaś sam Kaczyński wydaje się mit smoleński szczerze wyznawać i w roli kapłana tej religii wypada przekonująco.