Nie wróżę wielkiej przyszłości inicjatywie Jarosława Gowina po jego odejściu z PO. Nie ten moment, nie ten lider i nie to zaplecze, by powtórzyć sukces PO czy nawet Ruchu Palikota. Ale poseł z Krakowa na pewno przysporzy problemów Donaldowi Tuskowi.
Jarosław Gowin ogłosił na konferencji prasowej w Sejmie, że odchodzi z Platformy Obywatelskiej, bo nie zgadza się z obecną polityką PO.
- Gdy tylko Jarosław Gowin dogada się z kimś w sprawie swojej politycznej przyszłości, sam odejdzie z PO – mówił w poranku radia TOK FM Adam Szostkiewicz.
Kończy się czas Platformy, jej notowania spadają, a więc rozpadnie się i będzie można zacząć budować coś, co w końcu stanie się koalicjantem PiS – w taki plan Gowin wierzy i konsekwentnie go realizuje.
Donald Tuska wygrał oczywiście wybory na szefa Platformy, ale satysfakcji wielkiej mu one nie przyniosły. Połowa członków partii nie pofatygowała się, by oddać głos, co jest wynikiem nie tylko wakacji. Takie tłumaczenie byłoby zbyt łatwe.
Jakie wnioski płyną z wyborów w PO?
Walczący o przywództwo w PO lider jej konserwatywnego skrzydła atakuje Donalda Tuska za niekonsekwencję. Sprawdziliśmy, czy Jarosław Gowin zawsze był wierny swoim poglądom. Wychodzi na to, że nie za bardzo.
Jarosław Gowin zaproponował niedawno głosowanie rodzinne - rodzice mogliby głosować w imieniu dzieci. Pomysł nie jest nowy, w Japonii toczy się podobna dyskusja. Tam obniżenie minimalnego wieku wyborczego do zera miałoby zrównowaćyć rosnące wpływy seniorów.
Charakterystyczne, jak wobec wewnętrznej rozgrywki w Platformie zachowuje się PiS i jak emocjonują się nią dziennikarze jemu bliscy. Jakoś temu, co w swojej partii robił i robi Jarosław Kaczyński tyle uwagi nigdy nie poświęcali.
- Styl, w jakim Gowin zakwestionował przywództwo PO, spowodował konsolidację większości partii - twierdzi Jacek Żakowski. - Walcząc o stanowisko lidera, neguje sens istnienia rządu i partii – kontruje Wiesław Władyka.