Autorzy przekonują, że w kraju, gdzie nawet Kubusia Puchatka ktoś uznał za bezwstydnika, warto rozmawiać o potrzebach, pragnieniach i preferencjach.
Autor nieustająco pisze o miłości. Jest też niestrudzony w wymyślaniu sensacyjnych fabuł.
Liczyłam te świeczki i z Tobą je zdmuchiwałam, i swoich życzeń spełnienia pragnęłam. A one wyłącznie Ciebie dotyczyły.
Przykro to mówić, ale Wiśniewski urządza matce w książce piekło.
Tak? Nie?
„S@motność w Sieci” to największy bodaj fenomen wydawniczy III Rzeczpospolitej. Do kin trafiła właśnie ekranizacja powieści, której najmocniejszym elementem, podobnie jak w książce, jest tytuł. Autor Janusz L. Wiśniewski nie zraża się jednak opiniami krytyków i zaprasza do księgarń po najnowsze dzieło: „Molekuły emocji”.
Wydawać by się mogło, że w pisaniu romansów specjalizują się kobiety. Tymczasem następcą Mniszkówny i twórcą poczytnych historii miłosnych jest mężczyzna. I to z tytułem profesorskim.