Nowa agencja na celownik weźmie tych, którzy szkodzą środowisku. Pytanie, któremu: naturalnemu czy pana ministra?
Minister środowiska został obwołany walczącym z szatanem. Nie jest to jedyny przypadek walki z duchem nieczystym w ostatnich latach.
Minister środowiska wciąż ma czas na przesłanie Trybunałowi Sprawiedliwości swojego stanowiska w sprawie Puszczy Białowieskiej. Czego możemy się spodziewać?
Leśnicy „wykonują boży testament”, a wycinanie Puszczy Białowieskiej to walka z szatanem. To tylko niektóre rewelacje zwolenników ministra środowiska.
Otoczenie ministra Szyszki od dwóch lat pozostawało głuche na napomnienia, by nie zamieniać puszczy w plantację desek.
A jeśli Mateusz Morawiecki zamarzy o zniszczeniu Nowej Huty, też przecież symbolu budownictwa socjalistycznego? Mógłby to być prezent dla uczczenia jakiejś rocznicy, np. rozpadu Unii Europejskiej, o ile takowy nastąpi.
Prezesowi chyba zrobiło się żal tych przesympatycznych zwierząt.
Protestujący alarmują, że strażnicy leśni działają z niespotykaną wcześniej brutalnością. Kaleczą, przyciskają, wleką i biją.
Przemoc wobec zwierząt powoli staje się problemem społecznym. A tolerancja dla niej skutkuje przemocą wobec ludzi.
Trudno nadążyć za Janem Szyszką. Lada dzień minister środowiska pozwoli myśliwym strzelać do łosi.