Czyżby lasy w Polsce były zastrzeżoną własnością ludzi w zielonych mundurach? Spróbujmy opisać ten fatalny fenomen, w którym jedna czwarta naszego kraju stała się kolonią kompanii PGL LP. Przyjrzyjmy się bliżej i od nieoczywistej strony zjawisku, jakim jest korporacja leśników.
W środę 9 października nagle zmarł Jan Szyszko, były minister środowiska. Polityk miał 75 lat. Kandydował do Sejmu z list PiS.
Na polu ochrony środowiska PiS zignorował rzeczywistość i w konsekwencji zderzył się ze ścianą.
Jan Szyszko, zdymisjonowany minister środowiska, chciałby powołania takiej komisji. Ale dla PiS to ryzykowne.
Wrażliwość, jak wiadomo, tylko przeszkadza w życiu i działaniu. Poprzedni minister musiał wycofać decyzję o odstrzale chronionych prawnie łosi, bo kłóciła się ona z wrażliwością prezesa Kaczyńskiego.
Poszła fama, że chodzi o manifestację polityczną zwolenników byłego ministra środowiska, wokół którego krystalizuje się ponoć jakaś opozycyjna grupa wewnątrz PiS. Przebieg marszu potwierdza te spekulacje.
W internecie pojawiają się kolejne relacje o „przypadkiem postrzelonych” i „omal nie zabitych”, a tymczasem w Polskim Związku Łowieckim trwa zacięta walka – już nie o kolejne przywileje, ale o przetrwanie.
Konrad Tomaszewski został odwołany z funkcji Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych. Zastąpi go podsekretarz stanu w ministerstwie środowiska Andrzej Konieczny – dowiedziała się POLITYKA.
Balast dla rządu okazał się jednak za duży.
Tegoroczna Biologiczna Bzdura Roku obfitowała w wyjątkowo egzotyczne stwierdzenia. Zwycięzcą lauru najgłupszej, pseudonaukowej wypowiedzi została... prof. Dorota Czajkowska-Majewska za swoją wypowiedź o szczepionkach i cyborgach. Zwyciężczyni gratulujemy!