Filmów fabularnych o Janie Pawle II powstało mnóstwo – jednych lepszych, innych gorszych. Trudno jednak wymagać, aby w tak krótkich fabułach zawrzeć całość dokonań człowieka, który uważał się za narzędzie Boga.
Decyzja posłów to niby-zwycięstwo, bo lewicowa opozycja nie dała rady przekonać większości ani do swych zastrzeżeń konstytucyjnych, ani do eseldowskiej wersji dokumentu.
Już w najbliższą niedzielę do Rzymu dotrą tłumy pielgrzymów z całego świata. Będą uczestniczyć w licznych uroczystościach poprzedzających mszę kanonizacyjną. Podobne wydarzenia są przygotowywane w całej Polsce.
W Sejmie trwają spory symboliczno-polityczne, czy trzeba specjalną uchwałą upamiętniać kanonizację papieża Karola Wojtyły. No pewnie, że nie, papieżowi takich uchwał nie potrzeba.
Rozmowa z prof. Wojciechem Bursztą, antropologiem kultury, o tym, jak i czego uczyliśmy się od Jana Pawła II, oraz o potencjale, który się zmarnował.
Jan Paweł II to jedna ze światowych ikon przełomu tysiącleci. Ale o jego realny wpływ na Kościół i historię wciąż toczą się spory.
Wspólna kanonizacja dwóch wybitnych papieży, Jana Pawła II i Jana XXIII, to ważne i bardzo rzadkie w Kościele zdarzenie – w całym minionym tysiącleciu kanonizowano zaledwie trzech papieży. Ale jakie znaczenie w ogóle mają dziś święci?
Różnie piszą na cokołach. Często: Totus Tuus, Cały Twój – wiadomo, papieskie credo, adres do Matki Boskiej.
Przypominamy, jak świat przeżywał odejście Jana Pawła II.
W internecie powstaje alternatywna, oparta na legendach, biografia Karola Wojtyły. Na forach i portalach religijnych pisze ją – można powiedzieć – cały naród. To historia magiczna, pełna znaków i cudów. Ale też świadectwo naszych lęków i kompleksów.